niedziela, 29 października 2017

Mój Psałterz: PSALM 61

Wybaw mnie, Panie, od moich wrogów,
do Ciebie się uciekam

(Ps 147,9 - Biblia Tysiąclecia)



Psalm 61 jest psalmem błagalnym - indywidualna lamentacją.

   "Międzynarodowy Komentarz do Pisma Świętego" zwraca uwagę, że nawet wtedy, gdy nam się zdaje, że odeszliśmy od Boga bardzo daleko, wciąż możemy Go wzywać na pomoc. Słowa „z krańców ziemi” można rozumieć dosłownie (psalmista jest fizycznie daleko od świątyni Pańskiej, niczym na wygnaniu), bądź przenośnie (psalmista czuje się duchowo oddalony od Boga).
   Tak czy inaczej, pierwsza część psalmu zawiera prośbę o przezwyciężenie dystansu między Bogiem a psalmistą. „Przybytek” i „skrzydła” to metafory opiekuńczej obecności Boga, której poszukuje psalmista.
   Druga połowa psalmu dotyczy życia i panowania nie wymienionego z imienia króla. Niewykluczone, że psalmista, posługując się trzecią osobą, mówi o sobie samym, ale w Septuagincie - i później w tradycji chrześcijańskiej - odczytywano ten psalm jako modlitwę o charakterze mesjańskim. Jako taki wyraża nadzieję na przyjście przyszłego króla, którego panowania strzec będą „łaska i wierność” - ideał osiągnięty przez kilku tylko, jeśli w ogóle, królów historycznych.

   W Psalmie 61, za O. Stanisławem Wójcikiem CSsR, wyróżniamy:
- "Tęsknota za świątynią" - ww. 2-5,
- "O długie życie w łasce - ww. 6-9.

   Biblia Paulistów zaprasza do modlitwy Psalmem 61: "Słowami Psalmu może modlić się każdy człowiek, który pragnie udziału w wiecznym dziedzictwie, czyli zażyłości z Bogiem w niedostępnej świątyni nieba, gdzie na wieki będzie Go wysławiał".


Psalm 61 w języku hebrajskim w wykonaniu Christene Jackman:




Komentarz ks. Pawła Cyza COr "Psalm 61, czyli modlitwa Syna «z krańców ziemi»..." (cytaty za Biblią Tysiąclecia):

Ks. Paweł Cyz COr
    " ...«Wołam do Ciebie z krańców ziemi»... Kto woła do Boga z samej krawędzi ziemi..., z marginesu świata..., z miejsca wygnania???

 Syn Marnotrawny

   Henri J. M. Nouwen w książce pt. Powrót syna marnotrawnego, opisując misję Jezusa, cytuje Brata Pierre'a Marie Delfieux - założyciela Wspólnoty Jerozolimskiej:
«Ten, który narodził się (...) z samego Boga, pewnego dnia zabrał z sobą to, co było pod Jego stopami, i odszedł ze swym dziedzictwem, swym tytułem syna i ceną wykupu. Odszedł do dalekiej krainy... do odległej ziemi... gdzie ogołocił się i stał się podobny człowiekowi. (...) Jak korzeń w jałowej ziemi wyrósł przed nami, wzgardzony, najmniejszy z ludzi, od którego odwraca się twarz. Bardzo wcześnie poznał, co to wygnanie, wrogość, osamotnienie... Po tym, jak rozdał wszystko w swym szczodrym życiu, swą wartość, pokój, światło, prawdę, życie... wszystkie skarby wiedzy i mądrości; (...) po tym, jak się zagubił pośród zagubionych dzieci z domu Izraela, spędzając czas z chorymi (a nie dobrze się mającymi), z grzesznikami (a nie ze sprawiedliwymi), a nawet z prostytutkami, którym obiecał, że wejdą do Królestwa Jego Ojca; po tym, jak został potraktowany niczym żarłok i pijak, przyjaciel grzeszników i celników, Samarytanin, opętany, bluźnierca; po tym, jak ofiarował wszystko, nawet swoje ciało i krew; po tym, jak poczuł w sobie głęboki smutek, lęk i trwogę duszy; po tym, jak sięgnął dna rozpaczy, którą dobrowolnie się okrył, jakby był opuszczony przez Ojca, z dala od źródła wody życia - zawołał z krzyża, do którego Go przybito: 'Pragnę'».

   Jezus jako
«Syn Marnotrawny» mógł wołać do Ojca: ...«gdy słabnie moje serce: na skałę zbyt dla mnie wysoką wprowadź mnie»... Cóż to mogła być za skała? Kalwaria? Niegdyś miejsce za miastem - «na krańcu» Jerozolimy, gdzie Pan doszedł z ciężkim krzyżem. Ale dlaczego zbyt wysoka? Przecież w wymiarze fizycznym Golgota nie była wielką górą. Być może brzmi tu echo Getsemani i wołania: «Abba, Ojcze, (...) zabierz ten kielich ode Mnie» (Mk 14,36). [W psalmie] Pan zaraz dodaje: «Ty jesteś dla mnie obroną, wieżą warowną przeciwko wrogowi», [w Ogrójcu] «...dla Ciebie wszystko jest możliwe...» (Mk 14, 36). Jezus - Syn (Boży i Człowieczy) bez wątpienia tęsknił za Ojcem. Kochał Niebo! Dlatego marzył: «Chciałbym zawsze mieszkać w Twoim przybytku, uciekać się  pod cień Twoich skrzydeł!»"


Krzysztof Globisz czyta Psalm 61:




O. Michał Baranowski OFMConv rozważa Psalm 61 (fragmenty Psalmu za Biblią Tysiąclecia): 

"Wołam do Ciebie z krańców ziemi.
   Błagalny głos, który płynie do Boga «z krańców ziemi», to głos psalmisty mieszkającego «w diasporze», daleko od świątyni jerozolimskiej. Modlitwa płynie z ust utrudzonego zmaganiem się z przeciwnościami i prześladowaniem. To głos tego, który w swym nieszczęściu, «gdy słabnie jego serce» czuje się tak «daleko» od bezpiecznego miejsca, jakim jest Boży przybytek. To może być także głos pielgrzyma, który przybywa do świątyni i doświadcza łaski tego miejsca. 

Na skałę zbyt dla mnie wysoką wprowadź mnie. 

   Wobec swoich wrogów psalmista szuka ratunku u Boga, bo sam nie zdoła się uratować.  Z ufności pokładanej w Bogu płynie prośba o Bożą pomoc. I westchnienie, by móc zawsze przebywać w bliskości Pana, każdego dnia wysławiać Go i wypełniać złożone na Jego cześć śluby. «Na krańcach ziemi» dojrzało to pragnienie i zostało wyrażone w szczerej modlitwie. Także w modlitwie pielgrzyma, który wie, że na razie musi jeszcze powrócić do siebie.

Przymnażaj dni do dni króla. 

   Modlitwa za króla zawiera także to «zawsze», które wyraża pragnienie trwałości królestwa, cieszącego się pokojem, sprawiedliwością, bezpieczeństwem. Lud Starego Przymierza oczekiwał na mesjańskiego króla. W Chrystusie spełniły się zapowiedzi, ale Kościół pielgrzymujący modli się jeszcze codziennie: «przyjdź Królestwo Twoje!»

Panie Jezu, który zwyciężyłeś szatana i przyniosłeś światu pokój, bądź uwielbiony. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen".



Psalm 61 w wykonaniu Living Light Orchestra:




PSALM 61 (60)

("Mój Psałterz" - przekład O. Stanisława Wójcika CSsR)

MODLITWA KRÓLA WYGNAŃCA

1 Kierownikowi chóru. Na instrumenty strunowe. Dawida.

2 Słuchaj, o Boże, mego wołania,
zwróć uwagę na moją modlitwę.
3 Z krańców ziemi wołam do Ciebie*,
gdy serce moje omdlewa.
Na skałę mnie wzniesiesz, dasz mi odpoczynek,
4 bo jesteś dla mnie obroną,
wieżą potężną przeciwko wrogowi.
5 Obym mógł mieszkać zawsze w Twoim przybytku,
pod Twoich skrzydeł zasłonę się chronić*!

6 Przecież Ty, Boże, słyszałeś me śluby,
dałeś mi dziedzictwo czcicieli Twego imienia.
7 Dodawaj dni do dni królowi,
niech lata jego trwają w liczne pokolenia*;
8 Niech króluje na wieki przed Bogiem;
łaskę i wierność ześlij, by go strzegły*.
9 Wówczas będę zawsze wysławiać Twe imię
i co dzień spełniać swe śluby. 


Przypisy: 

*/ (w. 3) "Z krańców ziemi wołam do Ciebie" - Psalmista wzywa Boga z dalekiego kraju, podobnie jak w Ps 42,7; Ps 120,5n /Biblia Tysiąclecia/.

*/ (w. 5) "Obym mógł mieszkać zawsze w Twoim przybytku, pod Twoich skrzydeł zasłonę się chronić" - por. Iz 31,5; Mt 23,27 /Biblia Tysiąclecia/.
- "Pod Twoich skrzydeł zasłonę się chronić" - por. Ps 36,8; Ps 57,2 /Biblia Paulistów/.

*/ (w. 7) "Dodawaj dni do dni królowi, niech lata jego trwają w liczne pokolenia" - por. Ps 21,5; Ps 72,5.17; 2Krl 20,6. Po niewoli - sens mesjański (por. Jr 30,9) /Biblia Tysiąclecia/.

*/ (w. 8) "Łaskę i wierność ześlij, by go strzegły" - łaska i wierność Boża, niby dobre duchy, mają pełnić rolę opiekunów (por. Ps 40,12; Prz 20,28) /Biblia Poznańska/.



Komentarz O. Adama Szustaka OP:




Ty jesteś moją ucieczką, wyrwiesz mnie z ucisku
i dasz mi radość mego ocalenia.

(Ps 32,7 - Psałterz Tyniecki)

_________________________________________________________________

W Międzynarodowy Dzień Modlitwy za Prześladowanych Chrześcijan - 12 listopada 2017 r. - wesprzyjmy ich naszymi modlitwami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz