niedziela, 26 lipca 2015

Św. Brygida Szwedzka - Patronka Europy

"Jeśli wszystko układałoby się po myśli człowieka, 
czy chciałby on wówczas zabiegać o sprawy niebieskie?"
św. Brygida Szwedzka 


To była niesamowita kobieta. Przykładna żona, oddana matka, gorliwa tercjarka franciszkańska, założycielka brygidek (Zakonu Najświętszego Zbawiciela).
Kiedyś na temat św. Brygidy przeczytałem, że "potrafiła tak milczeć, że słyszała samego Chrystusa, a kiedy czuła, że powinna mówić - napominała nawet papieży i królów".


Św. Brygida Szwedzka (1303-1373)

Nasza Europa potrzebuje wytężonej modlitwy. Zanośmy ją poprzez wstawiennictwo patronów Europy.
(Zobacz - Święci Patroni Europy w wypowiedziach św. Jana Pawła II.)

Św. papież Jan Paweł II ogłosił 1 października 1999 r. św. Brygidę, wraz ze św. Katarzyną ze Sieny i św. Edytą Stein, współpatronką Europy. Mówił wówczas: „Europa była już pod niebieską opieką trzech wielkich świętych: Benedykta z Nursji, ojca zachodniego monastycyzmu, oraz dwu braci Cyryla i Metodego, apostołów Słowian. Obok tych wybitnych świadków Chrystusa chciałem postawić trzy postacie niewieście po to także, aby podkreślić wielką rolę, jaką kobiety odegrały i odgrywają w kościelnej i świeckiej historii kontynentu aż po nasze dni”.
Wtedy też o św. Brygidzie powiedział, że „poświęcając się Bogu po wypełnieniu do końca powołania żony i matki, przemierzała Europę z północy na południe, zabiegając bez ustanku o jedność chrześcijan”.

Natomiast w Castel Gandolfo, 21 września 2002 r. mówił ”Jej przykład może być dla współczesnych kobiet skuteczną zachętą do uczestniczenia w budowie społeczeństwa, które będzie w pełni szanowało ich godność; społeczeństwa, które potrafi uznać mężczyznę i kobietę za równoprawnych uczestników uniwersalnego planu Bożego w stosunku do ludzkości. Wystarczy przyjrzeć się biografii tej kobiety, która umiała połączyć w sobie najwznioślejszą kontemplację i niezwykle śmiałą inicjatywę apostolską, by zdać sobie sprawę, że również dzisiejszym kobietom Brygida może udzielić przydatnych wskazówek odnośnie do tego, jak należycie stawiać czoło problemom związanym z rodziną, wspólnotą chrześcijańską, samym społeczeństwem”.

Już w wieku 7 lat doświadczyła wizji Matki Bożej, która włożyła jej na głowę złota koronę, a trzy lata później - wizji ukrzyżowanego Pana Jezusa.


Pozostawiła księgę objawień, które dyktował jej sam Chrystus.
Oto fragment księgi I, rozdziału 1:
"Ja jestem Stwórcą nieba i ziemi, jeden w Bóstwie z Ojcem i z Duchem Świętym. Ja jestem Tym, który przemawiał przez usta proroków i którego oni oczekiwali. Ze względu na ich pragnienie i moją obietnicę Ja - bez grzechu i bez pożądliwości - przyjąłem ciało, wchodząc w dziewicze wnętrzności niczym promienne słońce w najczystszą skałę. Bo jak słońce, przechodząc przez szkło, nie uszkadza go, tak również dziewictwo Dziewicy nie doznało uszczerbku, kiedy przyjąłem ciało.
Poza tym przyjąłem ciało w taki sposób, by nie opuścić Bóstwa. Kiedy stałem się człowiekiem w łonie Dziewicy, nie byłem mniejszy od Ojca i Ducha Świętego w Bóstwie, wszystkim rządząc i wszystko napełniając. Bo jak światło nigdy nie oddziela się od ognia, tak moje Bóstwo nigdy nie oddzieliło się od człowieczeństwa, nawet w śmierci.
Ponadto chciałem, aby moje przeczyste ciało zostało ukrzyżowane i rozdarte od stóp do czubka głowy za grzechy wszystkich. Obecnie to samo ciało jest każdego dnia ofiarowane na ołtarzu, aby jeszcze bardziej kochał Mnie człowiek i częściej pamiętał o moich dobrodziejstwach...
Ty natomiast, córko moja, którą wybrałem i z którą rozmawiam moim duchem, kochaj Mnie z całego serca. Nie jak syna, córkę lub rodziców, ale bardziej niż cokolwiek na świecie. Bo Ja, którym cię stworzył, dla ciebie nie uchylałem się od udręki w żadnej mojej części. I także teraz kocham tak miłosiernie twą duszę, że gdybym się miał jej pozbawić, znów pozwoliłbym się przybić do krzyża, jeśliby to było możliwe. Naśladuj moją pokorę. Ja, król chwały i aniołów, włożyłem na siebie liche odzienie i moimi uszami słuchałem straszne obelgi i pogardę.
Wybieraj raczej moją wolę niż swoją, ponieważ moja Matka a twoja Pani przez całe życie nie pragnęła niczego innego, jak tylko tego, czego Ja chciałem. Jeśli tak będziesz czynić, twoje serce będzie w moim i rozpali się moją miłością. Tak jak coś suchego natychmiast zapala się od ognia, tak twoja dusza zostanie przeze Mnie napełniona i Ja będę w tobie, i wszystkie rzeczy doczesne będą dla ciebie goryczą, a trucizną będzie wszelka przyjemność cielesna. Spoczywać będziesz w objęciach mojego Bóstwa, gdzie nie ma żadnej przyjemności cielesnej, lecz wesele i szczęście duchowe. Bo dusza uradowana pełna jest wesela, w środku i na zewnątrz. I o niczym nie myśli ani niczego nie pragnie, jak tylko radości, którą ma. Kochaj więc tylko Mnie, a będziesz mieć wszystko, czego pragniesz, i to w obfitości.
Czyż nie jest napisane, że nie ubywało oliwy u wdowy do czasu, aż Bóg zesłał deszcz na ziemię, jak zapowiedział prorok? Ja jestem prawdziwym prorokiem; jeśli uwierzysz mym słowom i będziesz je zachowywać, nie zabraknie ci na wieki oliwy, radości i wesela.".

Nieprzerwanym zainteresowaniem, także w Polsce, cieszy się Tajemnica Szczęścia, czyli Nabożeństwo piętnastu modlitw św. Brygidy.

Na ziemiach polskich, pierwszy klasztor brygidek został założony w 1396 r. w Gdańsku z inicjatywy wielkiego mistrza krzyżackiego Konrada von Jungingena.
Natomiast w Królestwie Polskim klasztor ufundował ok. 1426 r. król Władysław Jagiełło w Lublinie, jako wotum za zwycięstwo grunwaldzkie. Upadek zakonu krzyżackiego przepowiedziała św. Brygida.
Obecnie brygidki mają w Polsce dwa domy zakonne w Częstochowie i Gdańsku.

Na zakończenie - jakże głęboka i piękna modlitwa św. Brygidy:
Bądź uwielbiony, Panie mój, Jezu Chryste, za to, że już wcześniej zapowiedziałeś swoją śmierć, a w czasie Ostatniej Wieczerzy cudownie przemieniłeś chleb w swe chwalebne Ciało i łaskawie rozdzieliłeś Apostołom na pamiątkę swej drogocennej Męki; że obmywając swymi świętymi i czcigodnymi dłońmi ich stopy dałeś najdoskonalszy wzór pokory.
Chwała Tobie, Panie mój, Jezu Chryste, za to, iż w trwodze przed Męką i śmiercią krwawym potem zrosiłeś swe niewinne ciało, a mimo to dokonałeś zamierzonego dzieła, objawiając w ten sposób najwyższą miłość ku rodzajowi ludzkiemu.
Bądź uwielbiony, Panie mój, Jezu Chryste, za to, że zostałeś zaprowadzony do Kajfasza i w swej pokorze pozwoliłeś Ty, Sędzia wszystkiego, poddać się sądowi Piłata.
Chwała Tobie, Panie mój, Jezu Chryste, za zniesione szyderstwa, za to, że odziany w purpurę, zostałeś ukoronowany ostrymi cierniami, że w największej cierpliwości zniosłeś znieważanie Twego chwalebnego Oblicza, zasłanianie oczu i bicie bezbożnymi rękoma po głowie i szyi.
Chwała Tobie, Panie mój, Jezu Chryste, za to, iż z tak wielką cierpliwością zechciałeś dać się przywiązać do słupa, nieludzko ubiczować, prowadzić cały we krwi i stanąć jak niewinny Baranek przed sądem Piłata.
Chwała Tobie, Panie Jezu Chryste, za to, że okryty krwią, zostałeś skazany na śmierć krzyżową; za to, że w strasznej męce niosłeś krzyż na swych świętych ramionach, że dozwoliłeś, aby zawleczono Cię okrutnie na miejsce kaźni, aby odarto z szat i przybito do krzyża.
Wieczna chwała Tobie, Panie Jezu Chryste, iż wśród tak wielkich katuszy spojrzałeś z miłością swymi najsłodszymi oczyma na Twoją Najświętszą Matkę, która nigdy nie popełniła żadnego grzechu ani najmniejszej przewiny, i pocieszając Ją przekazałeś wiernej opiece Twego ucznia.
Bądź uwielbiony na wieki, Panie mój, Jezu Chryste, iż nawet w chwili konania dałeś grzesznikom nadzieję przebaczenia, obiecując w swym miłosierdziu chwałę raju łotrowi, który się do Ciebie nawrócił.
Wieczna chwała Tobie, Panie mój, Jezu Chryste, za każdą godzinę, w której na krzyżu wycierpiałeś za nas najokrutniejsze męki i katusze; dotkliwe cierpienia Twoich ran boleśnie godziły w Twą duszę i okrutnie przeszywały Twoje Najświętsze Serce; w końcu pękło Serce i oddałeś szczęśliwie ducha; skłoniwszy głowę, powierzyłeś z całą pokorą ducha w ręce Ojca i chłód ogarnął martwe Twoje ciało.
Błogosławiony bądź, Panie Jezu Chryste, za to, że swą drogocenną krwią i najświętszą śmiercią odkupiłeś dusze i wyprowadziłeś je z wygnania do życia wiecznego.
Błogosławiony bądź, Panie mój, Jezu Chryste, za to, że zezwoliłeś, aby dla naszego zbawienia włócznia przeszyła Twój bok i serce, za to, że z boku Twego wylałeś obficie krew i wodę, aby nas odkupić.
Chwała Tobie, Panie mój, Jezu Chryste, za to, że zechciałeś, aby Twe święte ciało, zdjęte przez Twych przyjaciół z krzyża, zostało złożone na ręce Twej najboleśniejszej Matki; za to, że zezwoliłeś, aby przez Nią zostało owinięte w prześcieradło, złożone w grobie i strzeżone przez żołnierzy.
Wieczna chwała Tobie, Panie mój, Jezu Chryste, za to, że powstałeś z martwych trzeciego dnia i ukazałeś się żywy wybranym przez Ciebie świadkom; za to, że po czterdziestu dniach na oczach wielu wstąpiłeś do nieba i tam chwalebnie zaprowadziłeś swoich przyjaciół wyzwolonych z otchłani.
Uwielbienie i wieczna chwała Tobie, Panie Jezu Chryste, za to, że zesłałeś do serc Twoich uczniów Ducha Świętego i pomnożyłeś w ich duszach niezmierzoną miłość Bożą.
Błogosławieństwo, chwała i uwielbienie Tobie na wieki, Panie mój, Jezu, który zasiadasz na tronie Twego królestwa i w chwale swego Bóstwa, żywy we wszystkich swych najświętszych członkach przyjętych z ciała Najświętszej Dziewicy. Tak właśnie przybędziesz w dzień sądu, aby sądzić dusze wszystkich żywych i umarłych, który żyjesz i królujesz z Ojcem i Duchem Świętym na wieki wieków. Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz