Starożytni Grecy byli bardzo uważnymi obserwatorami.
Zauważyli, że jest upływający czas, który ustawia zdarzenia w chronologiczny ciąg - CHRONOS.
My też przyzwyczailiśmy się do takiego postrzegania świata, patrzenia przez pryzmat odmierzanych sekund, minut, godzin, dni, tygodni, miesięcy, lat...
Zabiegani, nie jesteśmy w stanie zaobserwować danej nam chwili, która może być czasem przełomu, chwilą refleksji i otrzeźwienia, wezwaniem do nowego spojrzenia na świat, które odmieni nasze życie. Tę daną nam chwilę przemiany Grecy nazwali KAIROS.
Często ta wyjątkowa chwila - KAIROS - wynika z podpowiedzi innej osoby, tak jak Jan Chrzciciel, gdy zobaczył Chrystusa powiedział "Oto Baranek Boży". Usłyszeli to Andrzej i Jan, i poszli za Jezusem (por. J 1,35-40).
Zauważyli, że jest upływający czas, który ustawia zdarzenia w chronologiczny ciąg - CHRONOS.
Grafika ze strony: http://mdlamlodych.pl/ |
Zabiegani, nie jesteśmy w stanie zaobserwować danej nam chwili, która może być czasem przełomu, chwilą refleksji i otrzeźwienia, wezwaniem do nowego spojrzenia na świat, które odmieni nasze życie. Tę daną nam chwilę przemiany Grecy nazwali KAIROS.
Grafika ze strony: http://www.luqentia.es/hosting/ytuquebuscas/actividades.asp |
Często ta wyjątkowa chwila - KAIROS - wynika z podpowiedzi innej osoby, tak jak Jan Chrzciciel, gdy zobaczył Chrystusa powiedział "Oto Baranek Boży". Usłyszeli to Andrzej i Jan, i poszli za Jezusem (por. J 1,35-40).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz