piątek, 25 grudnia 2015

Aby Boże Narodzenie trwało cały rok

I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, 
które wielbiły Boga słowami: 
"Chwała Bogu na wysokościach, 
a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania."
(Łk 2,13-14 - Biblia Tysiąclecia /BT/)

lub

I nagle pojawiły się całe zastępy aniołów, 
którzy uwielbiali Boga śpiewając: 
"Chwała Bogu w niebiosach, 
a pokój na ziemi wszystkim ludziom,
 których On miłuje."
(Łk 2,13-14 - Living Bibles International)


"Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
w Noc Szczęśliwego Rozwiązania,
by wszystko się nam rozplątało,
węzły, konflikty, powikłania.

Oby się wszystkie trudne sprawy
porozkręcały jak supełki,
własne ambicje i urazy
zaczęły śmieszyć jak kukiełki.

Oby w nas paskudne jędze
pozamieniały się w owieczki,
a w oczach mądre łzy stanęły
jak na choince barwnej świeczki.

Niech anioł podrze każdy dramat
aż do rozdziału ostatniego,
i niech nastraszy każdy smutek,
tak jak goryla niemądrego.

Aby się wszystko uprościło -
było zwyczajne - proste sobie -
by szpak pstrokaty, zagrypiony,
fikał koziołki nam na grobie.

Aby wątpiący się rozpłakał
na cud czekając w swej kolejce,
a Matka Boska - cichych, ufnych -
na zawsze wzięła w swoje ręce."

(ks. Jan Twardowski)


"Pasterka. W czasie Mszy świętej obecność Boża przenikała mnie na wskroś. Chwilę przed podniesieniem ujrzałam Matkę i małego Jezunia i starego Dziadunia. Matka Najświętsza rzekła do mnie te słowa: «Córko moja, Faustyno, masz ten Skarb najdroższy» - i podała mi maleńkiego Jezusa. Kiedy wzięłam Jezusa na ręce, dusza moja doznawała tak niepojętej radości, że nie jestem w stanie tego opisać" (św. s. Faustyna - Dz. 846).


Moi Drodzy
Łamiąc się opłatkiem, życzę otwartego serca na potrzeby innych, gdyż wtedy jednoczymy się z Chrystusem.
I jak mówi bł. m. Teresa z Kalkuty - Niech Boże Narodzenie trwa w naszych sercach cały rok...


A wtedy - powtarzając za ks. Janem Twardowskim - wszystko się nam rozplątało, a wszystkie trudne sprawy porozkręcały się jak supełki.
Życzę słowami św. Franciszka z Asyżu: 
"Niech Pan wam błogosławi i niech was strzeże...".

"Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią"
(Mt 5,7 - BT).


niedziela, 20 grudnia 2015

O tym się nie mówi

Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, 
tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa. 
(Rz 10,17 - Biblia Tysiąclecia /BT/)


"Wojna jest szaleństwem" - przestrzegał Ojciec Święty Franciszek podczas mszy na cmentarzu żołnierskim we Włoszech 14 września 2014 roku. I dalej - "Trwa III wojna światowa, tylko w kawałkach".
"Dziś w kawałkach toczy się III wojna światowa, za którą kryją się żądze pieniędzy i władzy".
O III wojnie światowej w kawałkach Ojciec Święty mówił też w Sarajewie, w ONZ oraz po atakach w Paryżu.

Ojciec Święty Franciszek w Sarajewie

Odpowiedzią jest Święty Rok Miłosierdzia - rok wyjątkowej łaski.
Otwierają się Bramy Miłosierdzia, ale czy otworzą się serca?
Jest to wezwanie do modlitwy o pokój w sercach, ale czy modlitwa będzie na tyle intensywna, by uratować pokój?

Papież Franciszek otwiera pierwsze Drzwi Święte w Katedrze w Bangui (RŚA)

Pierwsze na świecie Drzwi Święte Jubileuszu Miłosierdzia otworzył papież Franciszek w katedrze w Bangui, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej. Podczas homilii wystosował apel:
"Do wszystkich tych, którzy niesprawiedliwie używają broni tego świata, kieruję apel: odłóżcie te narzędzia śmierci; uzbrójcie się raczej w sprawiedliwość, miłość i miłosierdzie - rzeczywiste gwarancje pokoju".

Europa przeżywa eksodus uchodźców z krajów muzułmańskich.
Czy rozumiemy to zjawisko? Czy umiemy na nie odpowiedzieć w duchu Ewangelii?

Ks. Gottfried Martens
Przez ostatnie dwa lata wspólnota parafii ewangelicko-augsburskiej Świętej Trójcy w Berlinie wzrosła ze 150 osób do 750,  z tego 500 to konwertyci z islamu. Zarządzający parafią ks. Gottfried Martens stwierdził:
"Najbardziej zdziwiony jestem tym, że Bóg wybiera wschodnie Niemcy, jeden z najbardziej bezbożnych regionów świata, jako etap dla duchownego przebudzenia Persów. W miejscach takich jak Iran i Afganistan przejście na chrześcijaństwo jest karane, a konwertytom grozi więzienie, a nawet kara śmierci, więc Bóg otwiera im bramę w Europie".

We wrześniu b.r. agencja Associated Press, opisując sytuację w Niemczech, nazwała konwersję muzułmanów na chrześcijaństwo "zjawiskiem masowym".

Zjawisko ma szerszy zasięg.
Już w 2006 roku, w wywiadzie dla arabskiej telewizji Al-Dżazira, libijski dyrektor ośrodka kształcenia imamów szejk Ahmad al-Kataani ostrzegał:
"Co roku 6 mln muzułmanów przyjmuje chrzest, a średnio co godzinę w samej tylko Afryce 667 muzułmanów przyjmuje wiarę chrześcijańską".

W ocenie włoskiego socjologa religii prof. Massimo Introvigne, przedstawionej w Radiu Watykańskim, wzrost terroru islamskiego wynika z obranej strategii.
"Islamiści uważają, że rozstrzygające zmaganie o to, czy świat będzie muzułmański, czy chrześcijański, rozegra się w Afryce. Islam już przegrał tą bitwę, dlatego odpowiada na to bombami".

Ważne dane dotyczące Gruzji podaje artykuł "Gruzja: wzrasta liczba konwersji z islamu na chrześcijaństwo":
"W 1991 roku Adżarowie, mniejszość etniczna południowo-wschodniej Gruzji, byli w 75 % muzułmanami. Dziś, według oficjalnych dokumentów Adżarskiej Republiki Autonomicznej, które niedawno ujawniono, należą w 75 % do Kościoła Prawosławnego".

W artykule "Albania: muzułmanie zainteresowani chrześcijaństwem" czytamy:
"80 % ludności Albanii to muzułmanie, 10 % stanowią katolicy i tyle samo prawosławni. Młodzi Albańczycy bardzo często nie wiedzą, co to jest islam. Jak wyjaśniają Księża Salezjanie, którzy prowadzą kilka ośrodków misyjnych w Albanii, na Msze św. do katolickiego kościoła nierzadko przychodzi młodzież muzułmańska, najczęściej dlatego, że czyni to ktoś bliski, albo z nudów, a w kościele coś się dzieje".

O otwartości muzułmanów w Iraku przeczytać można w artykule "IRAK: Ludzie masowo przyjmują wiarę w Jezusa Chrystusa".

Miłosierdzie Boże działa w różny sposób. Świadczy o tym artykuł "Muzułmanie, którym przyśnił się Jezus. Wzrasta liczba konwersji z islamu na chrześcijaństwo":
"W ciągu ostatnich 10 lat na chrześcijaństwo przeszło więcej muzułmanów niż w ciągu całej historii islamu - podkreśla pastor Tom Doyle, cytowany przez portal gosc.pl.
Doyle i jego żona od 11 lat pracują jako misjonarze na Bliskim Wchodzie i w środkowej Azji. W wywiadzie dla CBN News amerykański duchowny opowiadał o muzułmanach, którzy przeszli na chrześcijaństwo po tym, gdy przyśnił im się Jezus.
«Prawie połowa spotkanych przez nas muzułmanów, którzy zostali chrześcijanami mówi nam, że zanim przyjęli chrześcijaństwo, przyśnił im się Jezus»".

Tygodnik Gość Niedzielny opublikował cykl artykułów poświęconych konwersji muzułmanów na chrześcijaństwo:

- Jesteśmy gotowi umrzeć za Chrystusa (GN nr 47) - o muzułmanach, którzy przeszli na katolicyzm w Paryżu,

- O tym się nie mówi (GN nr 48) - "Kręciłem głową, gdy o. James 
Manjackal opowiadał, że w Bahrajnie ochrzcił jednego dnia 3636 wyznawców islamu.
 Podobnie gdy ks. Gottfried Martens z Berlina mówił, że ma w swej wspólnocie już 500 konwertytów z islamu. 

Mohammed Al-Musawi - Joseph Fadelle
Gdy 14 listopada na Europejskim Spotkaniu Wspólnot (The European Network of Communities) w słowackim Popradzie Johannes Fichtenbauer, diakon z archidiecezji wiedeńskiej, opowiadał o rosnącej z dnia na dzień liczbie muzułmanów przyjmujących chrzest, zdziwiłem się, bo takie informacje nie przedostają się do mediów. Czy na naszych oczach dzieją się rzeczy, których zapowiedzi nie ujrzymy na żółtym pasku u dołu telewizyjnego ekranu?",


- Mahomet spotkał Jezusa (GN nr 49) - "W linii ciągłej potomek Alego, zięcia Mahometa. Członek najznakomitszego rodu w Iraku. Stracił wiarę w islam po dokładnej lekturze… Koranu. Został chrześcijaninem dzięki koledze z koszar, którego wcześniej chciał «przyprowadzić do Allaha»".
Mohammed Al-Musawi, po chrzcie w sąsiedniej Jordanii przyjął imię Jusuf. Dziś, jako Joseph Fadelle, mieszka we Francji,

O. James Manjackal MSFS
- Jestem terrorystą (GN nr 50) - "Nie ukrywam, to była prawdziwa bomba. Gdy przed miesiącem Polskę odwiedził o. James Manjackal, misjonarz św. Franciszka Salezego, na jednym ze spotkań opowiadał o swej działalności misyjnej w krajach islamu. «Zacząłem odwiedzać wszystkie kraje Zatoki Perskiej - opowiadał. - Ewangelizowałem muzułmanów, którzy otwierali swe serca na Słowo Życia i przyjęli Jezusa jako Pana i Zbawiciela. W grudniu 2012 r. udałem się do Bahrajnu, aby spotkać się z kilkoma tysiącami Arabów. W przeszłości chrzciłem już nawet grupy kilkusetosobowe (tylko w poprzednim roku w Nepalu ochrzciłem około 500 muzułmanów). Wcześniej, w roku 2005, grupa 200 osób przybyła do New Delhi w Indiach, aby przyjąć chrzest. W dniach od 7 do 10 grudnia 2012 roku ponad 5 tysięcy muzułmanów przybyło na pustynię w Bahrajnie, aby słuchać Słowa Bożego i przyjąć chrzest. Wówczas to ochrzciłem 3636 z nich, przyjmując ich do Kościoła katolickiego. Jan Paweł II udzielił mi specjalnego błogosławieństwa na to, 'bym był gotów oddać życie za głoszenie Jezusa wśród muzułmanów'»".

Mówi się, że chrześcijaństwo i islam, to religie monoteistyczne, więc warto zapoznać się z różnicami. Przydatny będzie artykuł "Czym islam różni się od chrześcijaństwa?" publikowany przez e-KAI.

Arabowie uważają się za potomków Izmaela, najstarszego syna patriarchy Abrahama i niewolnicy jego żony Sary - Egipcjanki Hagar.
O stosunku Boga do Hagar i Izmaela mówi artykuł "Bóg kocha muzułmanów".

I już na zakończenie - modlitwa z wydanej w USA książki "Into the Den of Infidels", zawierającej świadectwa nawróconych egipskich muzułmanów:

Jak syn marnotrawny powrócił do swojego ojca po tym, gdy był zgubiony, odszedł daleko i błąkał się bez celu, tak Izmael powraca dzisiaj na łono swojego ojca Abrahama - łono samego Chrystusa, który istniał przed Abrahamem. Istniał przed założeniem świata.

Izmael powraca do Tego, który przyszedł z nieba i stał się człowiekiem dla niego. Tak, mój Boże i mój Zbawicielu, przyszedłeś, by głosić Dobrą Nowinę ubogim, uleczyć zranione serca, ogłaszać jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie, obdarzyć ich pięknym zawojem zamiast popiołów, olejkiem radości zamiast szaty żałobnej, pieśnią pochwalną zamiast ducha zwątpienia.

Przyszedłeś, by odbudować starodawne ruiny i podźwignąć opustoszałe osiedla przodków, odnowić zburzone miasta, spustoszone od wielu pokoleń – i ogłaszać wolność, pokój, uzdrowienie i miłość. Och, mój Boże i Zbawicielu, przyszedłeś zbawić wszystkie narody.

My, synowie Izmaela, tak wiele lat żyliśmy bez Ciebie, nie wiedząc nic o Tobie. Wielokrotnie nie tylko wypieraliśmy się Ciebie i walczyliśmy z Tobą, lecz byliśmy także Twoimi wrogami. Jednak Twoja miłość, która przekracza wszelki rozum i najśmielsze granice wyobraźni, i jest ponad wszelką wrogością, odnalazła nas, prowadziła, zmiłowała się nad nami i oczyściła nas.

Twoja miłość, mój Zbawicielu, przywiodła nas z powrotem do Ciebie jak syna marnotrawnego na łono ojca, jak dziecię przystawione ponownie do piersi matki, jak tonącego rozbitka wniesionego na statek ratowniczy.

Mój Boże i mój Zbawicielu, oto jesteśmy. Szukaliśmy Ciebie i znalazłeś nas, wołaliśmy do Ciebie i odpowiedziałeś nam, modliliśmy się do Ciebie i wysłuchałeś naszych modlitw. Ukochałeś nas jako pierwszy.

Teraz jesteśmy synami, nie zaś niewolnikami, wolnymi, a nie jeńcami. Staliśmy się sprawiedliwi w miejsce naszej nieprawości. Staliśmy się tacy jak Ty - miłujący wszystkie narody.

Jesteśmy dziećmi Izmaela, synami i córkami naszego ojca Abrahama, który został nazwany „przyjacielem Boga”. Postanowiliśmy ogłaszać wszystkim narodom naszą miłość, podziw, uległość i wierność wobec Ciebie. Jesteśmy latoroślami, Ty zaś krzewem winnym, oblubienicą, Ty zaś Oblubieńcem. Jesteśmy Twoim miastem, a Ty naszym Bogiem, Zbawicielem i Królem.

Oddane Tobie
Dzieci Izmaela


Ich głos się rozchodzi na całą ziemię
i aż po krańce świata ich mowy. 
(Ps 19,5 - BT)

niedziela, 13 grudnia 2015

Pół wieku Orędzia Pojednania

"Przebaczenie jest mocne mocą miłości. 
Przebaczenie nie jest słabością. 
Przebaczać - nie oznacza rezygnować z prawdy i sprawiedliwości. 
Oznacza: zmierzać do prawdy i sprawiedliwości drogą Ewangelii."
św. Jan Paweł II (Jasna Góra, 19 VI 1983 r.) 


To był przełom w myśleniu o stosunkach polsko-niemieckich.
18 listopada 1965 roku, biskupi polscy wystosowali list do biskupów nienieckich, poprzedzającego milenijne obchody chrześcijaństwa w Polsce.


W "ORĘDZIU BISKUPÓW POLSKICH DO ICH NIEMIECKICH BRACI W CHRYSTUSOWYM URZĘDZIE PASTERSKIM" czytamy:
"W tym jak najbardziej chrześcijańskim, ale i bardzo ludzkim duchu, wyciągamy do Was, siedzących tu, na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce oraz udzielamy wybaczenia i prosimy o nie. A jeśli Wy, niemieccy biskupi i Ojcowie Soboru, po bratersku wyciągnięte ręce ujmiecie, to wtedy dopiero będziemy mogli ze spokojnym sumieniem obchodzić nasze Millenium w sposób jak najbardziej chrześcijański.".


Najbardziej zapadły nam w pamięci słowa z końcowej części listu-orędzia o wybaczeniu i proszeniu o nie.

Ojciec Święty Paweł VI i kardynał Bolesław Kominek

Autorem listu był ks. kardynał Bolesław Kominek, arcybiskup wrocławski.
Rafał Dutkiewicz przypomina, że Kardynał Kominek pytany o to, dlaczego taki list napisano i wysłano, stwierdził:
"Sposób mówienia nie może być nacjonalistyczny, lecz musi być europejski w najgłębszym znaczeniu tego słowa. Europa to przyszłość – nacjonalizmy są wczorajsze (…) Pogłębienie dyskusji o organizacji rozwiązania federacyjnego dla wszystkich narodów Europy, m.in. poprzez stopniową rezygnację z narodowej suwerenności w kwestiach bezpieczeństwa, gospodarki i polityki zagranicznej, jest konieczne".

Ten sposób myślenia stawia ks. kardynała Bolesława Kominka w szeregu Ojców Europy.
Potwierdza to tytuł wystawy "Przebaczenie i pojednanie. Kardynał Kominek, nieznany ojciec Europy".


odpowiedzi biskupów niemieckich z 5 grudnia 1965 r. czytamy:
"Wiele okropności doznał polski naród od Niemców i w imieniu niemieckiego narodu. Wiemy, że dźwigać musimy skutki wojny, ciężkie również dla naszego kraju (...) Jesteśmy wdzięczni za to, że w obliczu milionowych ofiar polskich owych czasów pamięta się o tych Niemcach, którzy opierali się demonowi i w wielu wypadkach oddawali za to swoje życie (...) Tak więc i my prosimy o zapomnienie, więcej, prosimy o przebaczenie. Zapomnienie jest sprawą ludzką, natomiast prośba o przebaczenie jest apelem skierowanym do tego, który doznał krzywdy, by spojrzał na tę krzywdę miłosiernym okiem Boga i wyraził zgodę na nowy początek. (...) Z braterskim szacunkiem przyjmujemy wyciągnięte dłonie".

List otworzył wieloletni proces pojednania polsko-niemieckiego, a po latach stał się inspiracją do rozpoczęcia analogicznego procesu w stosunkach polsko-ukraińskich i polsko-rosyjskich.

Problematykę jubileuszu 50. rocznicy wystosowania Orędzia Pojednania przybliża okolicznościowy portal http://www.1965-2015.eu/.

Dla upamiętnienia tego faktu, Narodowy Bank Polski wydał srebrną monetę kolekcjonerską.


22 listopada 2015 r., na Jasnej Górze, spotkali się na obchodach jubileuszu, biskupi polscy i niemieccy. Przemówienie powitalne wygłosił Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Swoje wystąpienie zakończył słowami:
"Na koniec, myśląc o przyszłości, pragnę jeszcze raz przypomnieć słowa kardynała Wyszyńskiego ze wspomnianego Apelu Jasnogórskiego: «Nienawiść prowadzi na cmentarze, miłość prowadzi do nowego życia». Dlatego także i w naszych czasach nie może być miejsca na nienawiść z powodu pochodzenia, rasy czy wyznawanej religii tak wobec osób, które na naszym kontynencie mieszkają od lat, jak i wobec tych, którzy w ostatnich miesiącach przybywają z Bliskiego Wschodu. Jako chrześcijanie jesteśmy powołani do tego, aby dawać świadectwo miłości, a przez to budować nasz dom ojczysty na mocnym fundamencie.
Prośmy Jasnogórska Panią, naszą duchową Matkę, aby pomagała Kościołowi w Polsce i w Niemczech iść wiernie taką drogą.".

Wspólne przesłanie, na spotkanie Biskupów Episkopatów Polski i Niemiec w Częstochowie z okazji 50. rocznicy powstania „Orędzia polskich biskupów do ich niemieckich braci w Chrystusowym urzędzie pasterskim" z 18 listopada 1965 roku, skierowali Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda i Prezydent Republiki Federalnej Niemiec Joachim Gauck.


Kard. Bolesław Kominek i Sługa Boży kard.Stefan Wyszyński

"Wnosimy prośbę do Ojca naszego, który jest w niebie: «I odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom»".
Sługa Boży ks. kardynał Stefan Wyszyński (Apel Jasnogórski, 3 maja 1966 r.)  

niedziela, 6 grudnia 2015

Księżna Dobrawa – Matka Chrzestna Polski

Pokropię was czystą wodą, abyście się stali czystymi, i oczyszczę was od wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bożków. I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. 
Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali. 
Wtedy będziecie mieszkać w kraju, który dałem waszym przodkom, i będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem.
(Ez 36,25-28 - Biblia Tysiąclecia /BT/)

Chrzest Mieszka I, Fragment Drzwi Gnieźnieńskich

W niedzielę 29 listopada 2015 r., wraz z rozpoczęciem nowego roku liturgicznego, w Kościele polskim zainaugurowane zostały obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski.

Program duszpasterski "Od wiary i chrztu do świadectwa" jest realizowany w latach 2013-2017.
W Poznaniu 27 kwietnia 2014 odbył się koncert Plácido Domingo "Tu zaczęła się Polska", a główne obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski odbędą się 14 kwietnia 2016 r. w Gnieźnie oraz 15 i 16 kwietnia 2016 r. – w Poznaniu.

Księżna Dobrawa

Nie do przecenienia jest rola, jaką odegrała w dziele Chrztu Polski, czeska księżna Dobrawa (Dąbrówka), której przysługuje tytuł Matki Chrzestnej Polski.

Ówczesne państwo Piastów było potężne.
Podróżujący ok. 965 r. żydowski kupiec z arabskiej wtedy Hiszpanii, Ibrahim ibn Jakub, nazywa Mieszka potężnym „królem Północy”, a jego władztwo określa jako najrozleglejszy z wszystkich okolicznych krajów.

Dla zrozumienia roli księżnej Dobrawy, dobrze jest zapoznać się z artykułem prof. Tomasza Jurka "Dobrawa – matka chrzestna Polski".
Artykuł opublikowany został w pracy zbiorowej „Kościół w Poznaniu – czasy biskupa Jordana i kardynała Augusta Hlonda”, wydanej przez Wydział Teologiczny UAM w 2011 roku.

O wierność obietnicom chrztu świętego, złożonym w imieniu Narodu, przez księcia Meszka I, w 966 roku, módlmy się Modlitwą Jubileuszową 1050. rocznicy Chrztu Polski:

Dąbrówka, Jan Matejko
Boże nasz Ojcze,
w roku jubileuszu Chrztu Polski dziękujemy za łaskę wiary,
za Twoje wejście w dzieje każdego z nas i naszej Ojczyzny,
za łaskę, która nam nieustannie towarzyszy.

Jezu Chryste, Synu Boży,
Ty jesteś Panem i Zbawicielem każdego z nas.
Pragniemy i prosimy, abyś kierował całym naszym życiem osobistym, rodzinnym i społecznym.

Duchu Święty, źródło życia i miłości,
wołamy o Twoje dary i charyzmaty,
abyśmy mogli poznawać Prawdę, kochać Kościół,
służyć braciom i siostrom miłością ofiarną
i odważnie głosić współczesnemu światu Dobrą Nowinę.

Maryjo, nasza Matko i Królowo,
święci Patronowie naszej umiłowanej Ojczyzny,
wspierajcie nas swoim wstawiennictwem,
abyśmy dochowali wierności łasce chrztu świętego.

Boże w Trójcy Świętej Jedyny,
bądź uwielbiony, w naszej historii,
teraz i na wieki wieków.
Amen


Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła, wy, którzyście byli nie-ludem, teraz zaś jesteście ludem Bożym, którzyście nie dostąpili miłosierdzia, teraz zaś jako ci, którzy miłosierdzia doznali.
(1P 2,9-10 - BT)

niedziela, 29 listopada 2015

Polscy męczennicy z Pariacoto w Peru

Knuje nieprawy przeciw sprawiedliwemu
i ostrzy na niego zęby.
(Ps 37,12 - przekład Czesława Miłosza)


W sobotę 5 grudnia 2015 r. beatyfikowani zostaną w Peru polscy franciszkanie O. Michał Tomaszek OFMConv i O. Zbigniew Strzałkowski OFMConv, zamordowani 9 sierpnia 1991 roku


Wraz z naszymi męczennikami, do chwały ołtarzy wyniesiony zostanie włoski ksiądz Alessandro Dordi, także zamordowany w Peru w 1991 roku.

Przed beatyfikacją, Generał Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych O. Marco Tasca OFMConv wydał specjalny list "Oddać życie. Serce i horyzont misji. - W oczekiwaniu na beatyfikację o. Michała i o. Zbigniewa".

O. Michał Tomaszek i O. Zbigniew Strzałkowski

Życiorysy męczenników oraz bliższe szczegóły beatyfikacji znajdują się na stronie http://meczennicy.franciszkanie.pl/.

Z okazji beatyfikacji Telewizja Polska przygotowała film dokumentalny "Życia nie można zmarnować", który nadany będzie w TVP 1, w piątek 4 grudnia, po głównym wydaniu Wiadomości.


Natomiast Poczta Polska przygotowała znaczek i okolicznościowy bloczek, które wejdą do obiegu 5 grudnia 2015 r.

Jest też możliwość otrzymania obrazka z relikwiami męczenników. Szczegóły w depeszy e-KAI.


Zakończmy słowami Papieża Franciszka, które wygłosił w dniu 28 listopada 2015 r. w Sanktuarium Męczenników Ugandyjskich, a które są aktualne w odniesieniu do naszych męczenników:
"Niech świadectwo męczenników pomaga nam dotrzeć do potrzebujących, współpracować z innymi dla dobra wspólnego i budować społeczeństwo bardziej sprawiedliwe, które promuje godność człowieka, nie wykluczając nikogo, które broni życia, będącego darem Boga i chroni cuda przyrody.".

niedziela, 22 listopada 2015

Episkopat nt. ,,grzechu pokoleniowego" i ,,uzdrowienia międzypokoleniowego"

Napisane jest bowiem:
Na moje życie - mówi Pan - przede Mną klęknie wszelkie kolano,
a każdy język wielbić będzie Boga.
Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu.
(Rz 14,11-12 - Biblia Tysiąclecia /BT/)


Podczas 370. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które odbywało na początku października, dyskutowano nad Opinią teologiczną Komisji Nauki Wiary KEP nt. problemów teologicznych i pastoralnych dot. grzechu pokoleniowego i uzdrowienia międzypokoleniowego.


Odnosząc się do fragmentów Starego Testamentu (Wj 20,5; Wj 34,7; Lb 14,18; Pwt 5,9) ww. Opinia teologiczna (pkt 4) przypomina wyjaśnienia współczesnej egzegezy, że nie chodzi o dosłowną „nieprawość” czy „występek” ojców w znaczeniu ich grzechu osobistego, którego się dopuścili i za który odpowiedzialność poniosą ich dzieci, lecz o ich zły przykład, który miał wpływ na wychowanie ich dzieci, które postępując podobnie, jak ich ojcowie, umrą „za swój własny grzech”.

Równocześnie pkt 10 Opinii wyjaśnia, że w sakramencie chrztu świętego zostajemy wyzwoleni z wszelkiego grzechu.
W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Chrzest odpuszcza wszystkie grzechy, grzech pierworodny i wszystkie grzechy osobiste, a także wszelkie kary za grzech. W tych, którzy zostali odrodzeni, nie pozostaje więc nic, co mogłoby przeszkodzić im w wejściu do Królestwa Bożego, ani grzech Adama, ani grzech osobisty, ani skutki grzechu wśród których najcięższym jest oddzielenie od Boga.” (KKK 1262).
Praktyka modlitwy, czy Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie międzypokoleniowe, czy o wyzwolenie z grzechu pokoleniowego zdradza bardzo wyraźnie brak wiary, czy przynajmniej niedowierzanie w skuteczność łaski sakramentalnej, na pierwszym miejscu chrztu świętego.

Konferencja Episkopatu Polski podjęła decyzję o zakazie celebrowania Mszy świętych i wszelkich nabożeństw z modlitwą o uzdrowienie z „grzechów pokoleniowych” czy o „uzdrowienie międzypokoleniowe”.
Jednocześnie biskupi przypominają o różnych formach modlitwy o uzdrowienie chorych, także w ramach liturgii Mszy Świętej, celebrowanych zgodnie z przepisami liturgicznymi.

Omówienie dokumentu i decyzji KEP na stronach e-KAI.

Umrze tylko ta osoba, która grzeszy. Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę swego ojca ani ojciec - za winę swego syna. Sprawiedliwość sprawiedliwego jemu zostanie przypisana, występek zaś występnego na niego spadnie. 
(Ez 18,20 - BT)


niedziela, 15 listopada 2015

Alojzeczek

Wszyscy zaś wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, 
Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje.
(1P 5,5 - Biblia Tysiąclecia)


Mam nadzieję, że już niedługo zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy skromy franciszkanin, nazywany patronem maluczkich - Sługa Boży Brat Alojzy Kosiba OFM.
Z sylwetką Alojzeczka najwygodniej zapoznać się na stronie http://bratalojzy.pl/.


Jest to postać, do której jak ulał pasują słowa Papieża Franciszka:
"Naśladowanie Jezusa oznacza udział w Jego miłosiernej miłości do każdej istoty ludzkiej."
(z: "Wyćwierkać Boga - tweety papieża Franciszka" - dodatek do Gościa Niedzielnego.)

Natomiast ks. Kardynał Karol Wojtyła, w homilii wygłoszonej w kościele p.w. Stygmatów św. Franciszka w Wieliczce w dniu 23 kwietnia 1970 r. powiedział:
"Tu żył współczesny Biedaczyna z Asyżu - Brat Alojzy Kosiba. 
Duch św. Franciszka odrodził się w miejscowym klasztorze w osobie Sługi Bożego Brata Alojzego Kosiby".
(na podstawie: "Patron maluczkich - Brat Alojzy Kosiba", praca zbiorowa pod redakcją O. Bogdana Brzuszka OFM.)

Warto sięgnąć do październikowego numeru Naszej Arki, który poświęcony jest sylwetce brata Alojzego.


Sylwetkę Sługi Bożego br. Alojzego Kosiby przestawia też piękny film w reżyserii Andrzeja Barańskiego "Braciszek".


Film w całości można obejrzeć na portalu tvp.pl http://vod.tvp.pl/filmy-fabularne/obyczajowe/braciszek



Aby zaprzyjaźnić się z Alojzeczkiem, zapraszam do zapoznania się z Jego życiorysem.

Sługa Boży Brat Alojzy Kosiba
Modlitwa o beatyfikację Sługi Bożego Brata Alojzego Kosiby OFM:
Wszechmogący, wieczny Boże, racz przez wyniesienie na ołtarze wsławić sługę Twego, Brata Alojzego, który wielbił Cię w życiu nieustanną modlitwą, gorliwym wypełnianiem obowiązków i czynną miłością względem najuboższych. 
Użycz mi za jego wstawiennictwem tej łaski, o którą Cię pokornie proszę...
Przez pana naszego jezusa Chrystusa. Amen.
Ojcze nasz...
Zdrowaś Maryjo...
Chwała Ojcu...

"Wspomnienie Jego nie zginie, bo dobroć serca i zamiłowanie obowiązku zjednały Mu wielu przyjaciół." 
św. Augustyn.

niedziela, 8 listopada 2015

Debata: ks. prof. Michał Heller - prof. Krzysztof Zanussi

Wszystkie Pańskie dzieła, błogosławcie Pana, 
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki! 
(Dn 3,57 - Biblia Tysiąclecia /BT/)



Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie obchodzi jubileusz swojego 20-lecia.
Z tej okazji w Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie odbędzie ciekawa debata, w której wezmą udział ks. prof. Michał Heller - laureat prestiżowej Nagrody Templetona, kosmolog filozof, bliski współpracownik św. Papieża Jana Pawła II  oraz prof. Krzysztof Zanussi - wybitny reżyser filmowy, scenarzysta, producent, fizyk i filozof.


W zapowiedzi spotkania czytamy:

Krzysztof Zanussi w książce Strategie życia pisze: "A wymawiamy przecież jeszcze bardziej ryzykowne słowo «wieczność». Życie po życiu jest poza czasem. Nie widać, by dziś teolog zajmował się tym od strony logiki, szukał sformułowań, odpowiedzi na pytania ostateczne, które dotyczą tego, co jest poza czasem i przestrzenią. One leżą (same odpowiedzi) poza czasem i przestrzenią. Ale tu w teologii jest prawie kompletne milczenie i dlatego młodzież ma poczucie, że religia operuje myśleniem z innej epoki, jest wiarą babci i dziadka, a przecież to jest błąd. Chciałoby się, żeby instrumentarium tych dzisiejszych nauk pomogło nam zrozumieć to, co innym, prostszym językiem do pasterzy i rzemieślników mówił w Galilei człowiek imieniem Jezus dwa tysiące lat temu" (s. 338).

Pragnę podjąć wyzwanie Krzysztofa Zanussiego. A nawet więcej, bo nie tylko to, co "człowiek imieniem Jezus" mówił dwa tysiące lat temu, trzeba przełożyć na język kształtowany przez dzisiejsze nauki, lecz również samo "wydarzenie Jezusa" trzeba umieścić w kosmicznej perspektywie, w której jeśli jeszcze nie zawsze myślimy, to tylko dlatego, że sami nie nadążamy za współczesnością. Nie wiemy, jaki był początek Wszechświata. 

Nie wiemy, czy Wszechświat zaczął się od Big Bangu. Nie wiemy, czy przedtem coś było. Nie wiemy, czy było jakieś "przedtem". Nie wiemy, czy są inne Wielkie Wybuchy i inne wszechświaty. Nie wiemy, czy istnieją, i czy w ogóle są do pomyślenia, inne zestawy praw fizyki. Bo być może tylko jeden, samospójny zestaw praw jest możliwy. Ale mamy prawo sądzić, że był Stan Alfa, od którego wszystko wzięło początek. Nie musiał to być początek w sensie czasowym, bo wszystko wskazuje na to, że czas jest tylko pochodną praw fizyki i gdy rodziły się prawa fizyki - i te, które znamy, i może jeszcze jakieś inne - czasu jeszcze nie było.

Tak czy inaczej, "nastał świt - dzień pierwszy".
To było Pierwsze Wcielenie Logosu. Odwieczne Logos, nieskończone Pole Racjonalności, stało się ciałem Wszechświata - Wszechświata, który po miliardach lat wyda nas, istoty rozumne i świadome. Nie tylko rzucą one wyzwanie racjonalności otaczającemu ich światu, ale także postawią pytania o dobro i zło.
Ale nie uprzedzajmy kolejnych aktów Kosmicznego Dramatu… Postaram się je przedstawić na własny rachunek, pamiętając o tym, że w tych sprawach zawsze bardziej nie wiemy niż wiemy. A to, co jednak jakoś wiemy, pozwala nam przeczuwać ogrom tego, co Jest, a czego nie wiemy.

Ks. Michał Heller

Rejestracja bezpłatnego udziału na stronie wydarzenia.


Z Tobą jest Mądrość, która zna Twe dzieła, 
i była z Tobą, kiedy świat stwarzałeś, 
i wie, co jest miłe Twym oczom, 
co słuszne według Twych przykazań.
(Mdr 9,9 - BT)

niedziela, 1 listopada 2015

Pomoc Duszom Czyśćcowym

"To, co ktoś dla dusz czyśćcowych czyni, 
czy modli się za nie, czy ofiaruje cierpienie, 
zaraz mu to wychodzi na korzyść 
i wtedy one są bardzo zadowolone, szczęśliwe i wdzięczne. 
Kiedy za nie ofiaruję moje cierpienie, wtedy one modlą się za mnie."
bł. Anna Katarzyna Emmerich


Przyzwyczailiśmy się do hasła: listopad - miesiąc zmarłych.
Zaczynamy od uroczystości Wszystkich Świętych, czyli zmarłych zbawionych, tych którzy są już w Niebie, którzy obcują z Bogiem twarzą w TWARZ.
I już następnego dnia dzień zaduszny, w którym wspominamy wszystkich wiernych zmarłych. Wiernych zmarłych, czyli tych, których dusze pokutują w czyśćcu w oczekiwaniu na wprowadzenie do Nieba i którym możemy pomóc.


W 1889 roku bł. O. Honorat Koźmiński OFM Cap założył Zgromadzenie Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych (WDC), którego głównym zadaniem jest niesienie pomocy zmarłym.
Współzałożycielką Zgromadzenia była Wanda Maria Olędzka, a Jej następczynią i główną współorganizatorką Zgromadzenia - Natalia Nitosławska.

bł. Honorat Koźmiński           m. Wanda Olędzka           m. Natalia Nitosławska

Wróćmy jednak do pomocy duszom czyśćcowym. 

Kościół katolicki przez swoich pasterzy nieustannie zachęcał wiernych do modlitwy za zmarłych. Uczynił to także papież Benedykt XVI w Encyklice Spe Salvi - o chrześcijańskiej nadziei pisząc: 
„Duszom zmarłych można dać pokrzepienie i ochłodę poprzez Eucharystię, modlitwę i jałmużnę. W ciągu wszystkich wieków chrześcijaństwo żywiło fundamentalne przekonanie, że miłość może dotrzeć aż na tamten świat, że jest możliwe wzajemne obdarowanie, w którym jesteśmy połączeni więzami uczucia poza granice śmierci. To przekonanie również dziś pozostaje pocieszającym doświadczeniem. Któż nie pragnąłby, aby do jego bliskich, którzy odeszli na tamten świat, dotarł znak dobroci, wdzięczności czy też prośba o przebaczenie? Można też zapytać: jeżeli czyściec oznacza po prostu oczyszczenie przez ogień w spotkaniu z Panem, Sędzią i Zbawcą, jak może wpłynąć na to osoba trzecia, choćby była szczególnie bliska?
Kiedy zadajemy podobne pytanie, musimy sobie uświadomić, że (…) nikt nie żyje sam. Nikt nie grzeszy sam. Nikt nie będzie zbawiony sam. Nieustannie w moje życie wkracza życie innych: w to, co myślę, mówię, robię, działam. I na odwrót, moje życie wkracza w życie innych: w złym, jak i w dobrym. Tak więc moje wstawiennictwo za drugim nie jest dla niego czymś obcym, zewnętrznym, również po śmierci. W splocie istnień moje podziękowanie, moja modlitwa za niego mogą stać się niewielkim etapem jego oczyszczenia. I dlatego nie potrzeba przestawiać czasu ziemskiego na czas Boski: w obcowaniu dusz zwykły czas ziemski po prostu zostaje przekroczony. Nigdy nie jest za późno, aby poruszyć serce drugiego i nigdy nie jest to bezużyteczne” (Spe Salvi, 48). 

Zgromadzenie Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych wspiera dusze czyśćcowe poprzez osobistą modlitwę oraz poprzez dwa dzieła:

Czas sięgnąć więc do modlitewnika "Wszystko dla zmarłych - aby mieli życie" wydanego przez S.S. Wspomożycielki.

Znajdujemy tam modlitwę św. s. Faustyny:
Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam powiedział, że miłosierdzia chcesz, otóż wprowadzam do mieszkania Twego najlitościwszego serca dusze czyśćcowe – dusze, które Ci są miłe, a które jednak wypłacać się muszą Twej sprawiedliwości – niech strumienie krwi i wody, które wyszły z Serca Twego, ugaszą płomienie ognia czyśćcowego, aby się i tam sławiła moc miłosierdzia Twego.
Ze strasznych upałów ognia czyśćcowego wznosi się jęk do miłosierdzia Twego. I doznają pocieszenia, ulgi i ochłody w strumieniu wylanym krwi i wody.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze w czyśćcu cierpiące, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam Cię przez bolesną mękę Jezusa, Syna Twego, i przez całą gorycz, jaką była zalana Jego przenajświętsza dusza, okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod sprawiedliwym wejrzeniem Twoim; nie patrz na nie inaczej, jak tylko przez rany Jezusa, Syna Twego najmilszego, bo my wierzymy, że dobroci Twojej i litości liczby nie masz. Amen.

Warto też zapoznać się z postacią Marii Simmy (artykuł "Maria Simma o duszach czyśćcowych") i jej książką "Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi"

W tej książce znajdujemy modlitwę za dusze konające:
O Najłaskawszy Jezu, miłośniku dusz, błagam Cię przez konanie Najświętszego Serca Twego i przez boleści Matki Twej Niepokalanej, obmyj we Krwi swojej grzeszników całego świata, którzy teraz konają i dziś jeszcze umrzeć mają. 
Serce Jezusa konające, zlituj się nad konającymi. 
Serce Maryi pod krzyżem omdlewające, módl się za umierającymi. 
Amen.


Apoteoza Różańca świętego, kościół św. Andrzeja w Kolonii

"Jeśli chcemy, zapewnić sobie niebo, to módlmy się bezustannie za duszami w czyśćcu cierpiącymi. Pewny to znak wybrania i potężny środek zbawienia, modlitwa za umarłych.
Gdybyśmy wiedzieli, jak wiele moglibyśmy otrzymać łask za pośrednictwem dusz czyśćcowych, nie byłyby one tak zapomniane."
(św. ks. Jan Maria Vianney - tercjarz franciszkański)


niedziela, 25 października 2015

„Dobrej nocy i sza”

Śpiewać będę Panu przez całe życie,  
grać mojemu Bogu, dopóki istnieję. 
Niech Mu miłe będzie moje śpiewanie, 
a ja radować się będę w Panu. 
(Ps 104,33-34 - tłumaczenie O. Stanisław Wójcik CSsR)



W czwartek 22 października obchodziliśmy liturgiczne wspomnienie św. Papieża Jana Pawła II.
Dzień ten jest wezwaniem do refleksji, ale też do wsparcia dzieł związanych z postacią naszego Ojca Świętego.

Piękną inicjatywę podjął Chór Centrum Myśli JP2 - wydaje płytę z kołysankami.
Płyta jest sponsorowana. Wpłacając niewielką kwotę - otrzyma się podziękowanie z nagraniem kołysanki (15 zł), podziękowanie z płytą (30 zł), podziękowanie z krótkim tekstem na okładce płyty (50 zł) itd.
Szczegóły na stronie http://odpalprojekt.pl/projekty/pokaz/594,plyta-kolysankowa-%E2%80%9Edobrej-nocy-i-sza.


Świetny pomysł wydawniczy i świetny prezent dla młodych rodziców (szczególnie ze spersonalizowaną płytą) lub pod choinkę.

UWAGA! ZOSTAŁO TYLKO 6 DNI (do 31 października).

Chór Centrum Myśli JP2

Nagrań dwóch kołysanek posłuchać można na stronie http://dobrejnocy.eu/.

Chór Centrum Myśli JP2

Pełna informacja jest dostępna także na Facebooku, na profilu Chóru Centrum Myśli JP2
https://www.facebook.com/chorjp2.


Chwalcie Go dźwiękiem rogu, 
chwalcie Go na harfie i cytrze! 
Chwalcie Go bębnem i tańcem, 
chwalcie Go na strunach i flecie! 
Chwalcie Go na cymbałach dźwięcznych, 
chwalcie Go na cymbałach brzęczących: 
Wszystko, co żyje, niech chwali Pana! 
Alleluja.
(Ps 150,3-6 - Biblia Tysiąclecia /BT/)

niedziela, 18 października 2015

Gorący okres przedwyborczy

„odpowiedzialne obywatelstwo jest cnotą, 
a uczestnictwo w życiu politycznym jest obowiązkiem moralnym”
Papież Franciszek, adhortacja Evangelii Gaudium, 220.


Już tylko tydzień pozostał do wyborów. Atmosfera wyraźnie się zagęszcza.
Dobrze jest więc przypomnieć dwa dokumenty Kościoła w Polsce.

Oto fragmenty Komunikatu Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski do partii politycznych z 9 września 2015 r.:


Trudno znaleźć jedną pozycję czy opcję polityczną, która byłaby w pełni zgodna z wymogami wiary chrześcijańskiej. Twierdzenie, że jakaś partia lub ugrupowanie polityczne w pełni odpowiadają wymogom wiary i życia chrześcijańskiego powoduje nieporozumienia. Chrześcijanin nie może znaleźć partii w pełni odpowiadającej wymaganiom etycznym zrodzonym z wiary i przynależności do Kościoła... 
Rozróżnienie z jednej strony pomiędzy wymogami wiary a opcjami społeczno-politycznymi, z drugiej zaś pomiędzy wyborami dokonywanymi przez poszczególnych chrześcijan i wyborami całej wspólnoty chrześcijańskiej powoduje, że przynależność czy poparcie dla jakiejś partii czy bloku politycznego uważane jest za decyzję osobistą, uprawnioną przynajmniej w odniesieniu do partii czy stanowisk politycznych, które dają się pogodzić z wiarą i wartościami chrześcijańskimi...
W żadnym przypadku „nikomu nie wolno zawłaszczać autorytetu Kościoła wyłącznie na rzecz własnego rozwiązania”.

Ten bardzo ważny dokument przytacza cytaty z Kompendium Nauki Społecznej Kościoła
Aby uniknąć nieporozumień w związku z przytoczeniem tylko fragmentów tekstu Komunikatu, proponuję zapoznać się z pełną jego treścią.


Komunikat kończy się stwierdzeniem:
Zachęcamy więc każdego z wiernych do głosowania w zgodzie z własnym sumieniem, wrażliwym na dobro wspólne i stojącym na straży życia każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci.
Wszystkich wiernych prosimy o modlitwę w intencji naszej Ojczyzny.

Odpowiedzią na to wezwanie niech będzie - przytaczana już na blogu - modlitwa za Ojczyznę ks. Piotra Skargi SJ:

Kazanie Skargi, Jan Matejko (1864)

Boże, Rządco i Panie narodów, 
z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, 
a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej, 
błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna, 
chwałę przynosiła Imieniowi Twemu 
a syny swe wiodła ku szczęśliwości.

Wszechmogący wieczny Boże, 
spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom 
i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej, 
byśmy jej i ludowi Twemu, 
swoich pożytków zapomniawszy, 
mogli służyć uczciwie.

Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje, 
rządy kraju naszego sprawujące, 
by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym 
mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować.

Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.


niedziela, 11 października 2015

Chrześcijaństwo to relacje...

Naucz nas liczyć dni nasze, 
abyśmy doszli do mądrości serca. 
Dobroć Pana, Boga naszego niech będzie nad nami, 
poszczęść nam w pracy rąk naszych, 
dziełu rąk naszych błogosław.
(Ps 90,12.17 - przekład O. Stanisława Wójcika CSsR) 


Chrześcijaństwo to relacje. Relacje Boga z człowiekiem, człowieka z Bogiem. Relacje międzyludzkie, moje z Tobą, Twoje ze mną.
Według definicji - relacje, to sposób wyrażania interakcji uczuć i postaw.

Chrystus w domu Marii i Marty, Jan Vermeer (1654-56)
O relacjach Pana Jezusa z Martą i Marią, siostrami Łazarza, oraz pomiędzy siostrami, opowiada nam św. Łukasz w swojej ewangelii. Tekst ten przytoczę w tłumaczeniu publikowanym w Biblii Poznańskiej /BP/:
"W czasie podróży Jezus wszedł do wioski (Betanii). A pewna kobieta imieniem Marta przyjęła Go w gościnę. Miała siostrę, którą nazywano Marią. Ta, siedząc u stóp Pana słuchała Jego słów. Marta zaś krzątała się około wielu posług. Przystanąwszy powiedziała: «Panie, nic Cię to nie obchodzi, że moja siostra mnie jednej pozostawiła usługiwanie? Powiedz jej zatem, żeby mi pomogła!». A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o tak wiele, a przecież jednego tylko potrzeba. Maria wybrała najlepszą cząstkę, która nie zostanie jej zabrana»." (Łk 10,38-42 - BP).

I wcale nie jest to tekst o wspaniałej Marii i be-Marcie.

O. Robert Głubisz OP
Zrozumienie tego fragmentu ewangelii przybliża komentarz z BP:
"Trzy wersje tekstu znajdują się w rękopisach «a jednego potrzeba», «a niewiele potrzeba», «a niewiele albo jednego potrzeba»...  Wydaje się jednak, że tekst dotyczy nie tylko posiłku czy ilości potraw. Słowa «a przecież jednego tylko potrzeba», mogą też odnosić się do tego, co czyni Maria, mianowicie do słuchania słów Jezusa. «Maria wybrała najlepszą cząstkę» - to nie oznacza, że Marta wybrała złą, ale zgodnie z semicką myślą oznajmia, że to, co wybrała Maria, jest lepsze...".

W tym duchu wypowiadał się też O. Robert Głubisz OP - przeor warszawskiego klasztoru św. Józefa na Służewie, którego nauki - poświęconej relacjom - niedawno miałem przyjemność wysłuchać. Możliwe, że Marta tą drogę już przebyła, a obecnie kontynuuje służbę na rzecz bliźniego.

Nasze relacje z Panem Jezusem nie zawsze będą łatwe. Nie zawsze będziemy wszystko rozumieć. Najlepiej o tym świadczy dialog dwunastoletniego Jezusa z Maryją i Józefem po odnalezieniu w świątyni jerozolimskiej:
Odnalezienie Jezusa w świątyni, Carl Heinrich Bloch (XIX w.)
"A rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na święto Paschy. Gdy [Jezus] miał lat dwanaście, również udali się tam, zgodnie ze zwyczajem świątecznym. Po upływie uroczystości, gdy oni znajdowali się w drodze powrotnej, Jezus - jeszcze dziecko - został w Jerozolimie, o czym nie wiedzieli Jego rodzice. Sądząc, że jest On wśród pielgrzymujących, uszli dzień drogi, szukając Go wśród krewnych i znajomych. Nie znalazłszy Go jednak, wrócili do Jerozolimy, poszukując Go. 
I oto po trzech dniach znaleźli Go w świątyni: siedział pośrodku między nauczycielami, słuchał ich i zadawał im pytania. A wszyscy ci, którzy Go słuchali, byli pełni podziwu dla Jego rozsądku i dla samych odpowiedzi. I zobaczywszy Go, zdziwili się. A Matka powiedziała do Niego: «Synu, cóżeś nam uczynił? Oto ojciec Twój i Ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». A On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czyż nie wiedzieliście, że byłem zajęty sprawami mego Ojca?» Lecz oni nie zrozumieli tego, co im powiedział." (Łk 2,41-50 - Biblia Warszawsko-Praska).

Podobnie jest z nami. Nie rozumiemy tego co nas spotyka, co do nas Jezus mówi. Byśmy jednak umieli zachować te słowa w swoim sercu, jak Maryja (por. Łk 2,51).

Dlatego modliłem się  i dane mi zrozumienie.
Wołałem i przyszedł na mnie duch mądrości. 
Przełożyłem ją nad berła i trony, 
i bogactwo porównane z nią miałem za nic. 
Nie równał się z nią dla mnie klejnot bezcenny, 
bo wszystkie złoto przy niej jest garstką piasku, 
i błotem wydaje się srebro wobec niej. 
Nad zdrowie i nad piękność ją umiłowałem 
i mieć ją było dla mnie więcej niż mieć światło, 
bo jasność od niej bijąca nigdy nie ustaje.  
Wszelkie dobra przyszły z nią razem
i niepoliczone bogactwa wziąłem z jej rąk. 
Radowałem się ze wszystkim, bo rządziła tym Mądrość, 
choć nie wiedziałem, że ona jest rodzicielką wszystkiego. 
Ze szczerym sercem uczyłem się i nie żałując daję, 
bogactwa jej nie będę ukrywać. 
Niewyczerpanym jest bowiem skarbem dla ludzi.
Którzy ją posiadają, zyskują przyjaźń Boga, 
Jemu są zleceni darami jej nauk. 
(Mdr 7,7-14 - tłumaczenie Czesława Miłosza)


niedziela, 4 października 2015

Seraficki Ojciec Franciszek

"A Jezus... rzekł do nich: «... Zaprawdę, powiadam wam: 
Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego»."
(Mk 10,14-15 - Biblia Tysiąclecia /BT/)



Św. Franciszek z Asyżu
W dniu dzisiejszym, w zakonach franciszkańskich obchodzimy uroczystość św. Franciszka z Asyżu. Przyzwyczailiśmy się do patrzenia na tego świętego przez pryzmat Jego umiłowania przyrody, wszystkiego co żyje.
Jednak św. Franciszek w przyrodzie widział zamysł Boga. W czasie swojego życia nauczył się bezgranicznie wierzyć Bogu, ufać Bogu jak dziecko. Z tego też wypływał tak wielki szacunek dla słowa Bożego, franciszkowe umiłowanie Pisma Świętego.

(Bóg) "wszystko poddał pod Jego (Chrystusa) stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem" (Ef 1,22-23 - BT).

Swój szacunek dla Kościoła i kapłanów św. Franciszek wyraził w swoich pismach: 
"Będąc sługą wszystkich, mam obowiązek służyć wszystkim i udzielać wonnych słów mojego Pana... Powinniśmy również nawiedzać często kościoły oraz szanować i czcić duchownych, nie tyle dla nich samych, bo mogą być grzesznikami, ile dla ich urzędu i posługi wobec Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, które oni konsekrują na ołtarzu, sami przyjmują i innym udzielają. I bądźmy wszyscy mocno przekonani, że nikt nie może inaczej się zbawić, jak tylko przez święte słowa i Krew Pana naszego Jezusa Chrystusa, które duchowni głoszą, przekazują i udzielają." (List do wiernych /redakcja druga/ - 2LW 2.33-34)

Boże, Ty sprawiłeś, że Seraficki Ojciec Franciszek żyjąc w ubóstwie i pokorze upodobnił się do Chrystusa, daj, abyśmy idąc tą drogą naśladowali Twojego Syna i zjednoczyli się z Tobą pełni wesela i miłości. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Nie bez przyczyny właśnie 4 października, w uroczystość św. Franciszka, który tak umiłował zamysł Boga w stosunku do świata i człowieka, Ojciec Święty Franciszek zainaugurował obrady XIV Zgromadzenia Zwyczajnego Synodu Biskupów na temat „Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym”.

Wprowadzeniem do tematyki Synodu było ORĘDZIE PAPIEŻA FRANCISZKA NA XLIX ŚWIATOWY DZIEŃ ŚRODKÓW SPOŁECZNEGO PRZEKAZU: Przekaz o rodzinie jako uprzywilejowanym miejscu spotkania w bezinteresownej miłości.

W tej tematyce pozostaje też LIST EPISKOPATU POLSKI ZAPOWIADAJĄCY OBCHODY XV DNIA PAPIESKIEGO „Jan Paweł II – patron rodziny”. Przypomina nam, co o rodzinie mówi nam Pismo Święte, nauczanie Kościoła oraz św. Jan Paweł II.


Módlmy się w intencji rodzin i Synodu Biskupów modlitwą do Świętej Rodziny, napisaną przez Papieża Franciszka:

Jezu, Maryjo i Józefie w Was kontemplujemy blask prawdziwej miłości, do Was zwracamy się z ufnością.

Święta Rodzino z Nazaretu, uczyń także nasze rodziny środowiskami komunii i wieczernikami modlitwy, autentycznymi szkołami Ewangelii i małymi Kościołami domowymi.

Święta Rodzino z Nazaretu niech nigdy więcej w naszych rodzinach nikt nie doświadcza przemocy, zamknięcia i podziałów: ktokolwiek został zraniony albo zgorszony niech szybko zazna pocieszenia i uleczenia.

Święta Rodzino z Nazaretu, oby Synod Biskupów mógł przywrócić wszystkim świadomość sakralnego i nienaruszalnego charakteru rodziny, jej piękna w Bożym zamyśle.

Jezu, Maryjo i Józefie 
Usłyszcie, wysłuchajcie naszego błagania.
Amen.