niedziela, 31 maja 2015

Najświętsza Trójca

Wiara w Trójcę Świętą jest istotą chrześcijaństwa.
Jest to wielka Tajemnica. Może przydatne będą dwa teksty - św. s. Faustyny i św. bp Atanazego.

Ale przed tym spotkajmy się ze św. Augustynem nad brzegiem morza (tekst z portalu Rodzina katolicka):

"Sen św. Augustyna" - Gustaw Gwozdecki (1880-1935)
"Podobno pewnego razu, gdy ten wielki Ojciec Kościoła szedł wybrzeżem skłopotany i poruszony, ponieważ nie potrafił zrozumieć tylu spraw związanych z Bogiem, zobaczył małe dziecko, które bawiło się samotnie na plaży. Wykopało w piasku niewielki dołek i napełniało go wodą przynoszoną z morza łyżeczką. Biskup zatrzymał się i przez chwilę obserwował chłopca, po czym zapytał:
– Cóż ty czynisz, dziecko?
– Chcę przelać całe morze do tego dołka – odparł chłopiec, cały czas biegając tam i z powrotem po wodę.
– Ale to przecież niemożliwe – stwierdził biskup.
– Równie niemożliwe, jak by twój ludzki umysł pojął zamysły Boga – odparł chłopiec, patrząc na niego poważnie pięknymi oczami".
Wg innych tekstów: "Prędzej ja przeleję morze do tego dołka, niż ty Augustynie zrozumiesz tajemnicę Trójcy".

W Dzienniczku św. siostra Faustyna opisała zjednoczenie swojej duszy z Trójcą Przenajświętszą:

"W pewnym momencie, obecność Boża przeniknęła moją cała istotę, umysł mój został oświecony w poznaniu Jego Istoty, przypuścił mnie do poznania Swego życia wewnętrznego. Widziałam w duchu Trzy Osoby Boskie, ale jedna Ich Istota, On jest Sam, jeden, ale w Trzech Osobach, ani mniejsza, ani większa jedna z Nich, ani w piękności, ani w świętości nie ma różnicy, bo jedno są. Jedno, absolutnie jedno są. Miłość Jego przeniosła mnie w to poznanie i złączyła mnie ze Sobą. Kiedy byłam złączona z jedną, to także byłam złączona z drugą i trzecią, tak, że jak się łączymy z jedną, przez to samo łączymy się z tym dwiema Osobami – tak samo jak z jedną. Jedna ich jest wola, jeden Bóg, chociaż w Trzech Osobach Troisty. Kiedy się duszy udziela Jedna z Trzech Osób, to mocą tej jednej woli jest złączona z Trzema Osobami i jest zalana szczęściem, które spływa z Trójcy Przenajświętszej; tym szczęściem karmią się świeci. Szczęście jakie tryska z Trójcy Przenajświętszej uszczęśliwia wszystko co jest stworzone, tryska życie, które ożywia i daje wszelkie życie, które z Niego bierze początek. W tych chwilach dusza moja doznała tak wielkich rozkoszy Bożych, których trudno mi wyrazić." (Dz 911).

A oto jak tą wielką tajemnicę opisywał św. bp Atanazy (w liście do Serapiona):

"Otóż wierzymy, iż wyznawana w Ojcu, Synu i Duchu Świętym Trójca jest święta i doskonała. Nie ma w Niej nic obcego ani też pochodzącego z zewnątrz. Nie składa się ze Stwórcy i stworzenia, ale cała jest stwarzającą i podtrzymującą mocą. W swojej naturze tożsama i niepodzielna, jedna w mocy i jedna w działaniu. Ojciec bowiem dokonuje wszystkiego przez Słowo w Duchu Świętym, i w ten sposób zostaje zachowana jedność Trójcy. Toteż w Kościele głosi się jednego Boga, który jest «ponad wszystkim, przez wszystko i we wszystkim». Jest «ponad wszystkim» jako Ojciec, jako początek i źródło; «przez wszystko», to jest przez Słowo, i «we wszystkim», w Duchu Świętym. 
Kiedy święty Paweł pisze do Koryntian o darach duchowych, wszystkie odnosi do Boga Ojca jako do źródła: «Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne są posługiwania, lecz ten sam Pan; różne są działania, lecz jeden Bóg, który dokonuje wszystkiego we wszystkich». 

czwartek, 28 maja 2015

Tyś jest Kapłanem na wieki, na wzór Melchizedeka

Święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana, to chyba najmniej znane święto w całym roku liturgicznym.

Jezus Chrystus, Najwyższy i Wieczny Kapłan

Ojciec Święty Benedykt XVI zaproponował wprowadzenie tego święta, w odpowiedzi na postulaty zgłaszane przez różne episkopaty i zakony, dla upamiętnienia Roku Kapłańskiego, który obchodzony był w Kościele od 19 czerwca 2009 r. do 11 czerwca 2010 r.
Ojciec Święty wyznaczył też termin obchodów na czwartek po niedzieli Zesłania Ducha Świętego. Decyzję o wprowadzeniu święta podejmować miały episkopaty krajowe.

Decyzją Episkopatu Polski z 2012 roku, święto wprowadzone zostało od 2013 roku na terenie diecezji polskich.
Dzień ten w szczególny sposób miał ogniskować naszą uwagę na sakramencie kapłaństwa, pozostawiając Wielki Czwartek na kontemplację sakramentu Eucharystii.

Tego dnia szczególnie mocno brzmią słowa Psalmu 110 o Mesjaszu: "Ty jesteś Kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka" (Ps 110,4 - tłumaczenie O. Stanisława Wójcika CSsR).

"Abraham i Melchizedek" (1464-67), obraz w kościele św. Piotra w Leuven, Belgia

Nie będziemy zastanawiać się nad nad różnicami pomiędzy kapłaństwem Melchizedeka i kapłaństwem Aarona. Na ten temat można znaleźć teksty w internecie, np. artykuł O. Placyda Konia OFM.

Natomiast kapłaństwo Chrystusa na wzór Melchizedeka przybliża tekst św. Jana Pawła II z książki "Dar i Tajemnica" oraz tekst przywołanej tam Litanii do Chrystusa Kapłana i Żertwy.

Z rozdziału CHRYSTUS - KAPŁAN I ŻERTWA:

"Prawda o Chrystusowym kapłaństwie zawsze przemawiała do mnie ze szczególną siłą poprzez Litanię odmawianą w Seminarium Krakowskim, zwłaszcza w przeddzień święceń. Mam na myśli Litanię do Chrystusa Kapłana i Żertwy. Ileż głębokich uczuć budziła ona we mnie! W Ofierze Krzyża, upamiętnianej i uobecnianej w każdej Eucharystii, Chrystus ofiaruje siebie za zbawienie świata. Wezwania litanijne wyrażają cale bogactwo tej tajemnicy. przychodzą mi one na pamięć wraz z całą symboliką obrazów biblijnych, jaką są nabrzmiałe...
Jest w tych wezwaniach zawarte wielkie bogactwo teologicznej wizji kapłaństwa. Litania ta jest głęboko osadzona w piśmie świętym, a zwłaszcza w Liście do Hebrajczyków. Przytoczę tylko jeden fragment: «Chrystus, (...) jako arcykapłan dóbr przyszłych (...) nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie. Jeśli bowiem krew kozłów i cielców (...) sprawiają oczyszczenie ciała, to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu» (Hbr 9,11-14). A więc Chrystus jest kapłanem jako Odkupiciel świata. Kapłaństwo wszystkich prezbiterów jest wpisane w tajemnicę Odkupienia. Ta prawda o Odkupieniu i o Odkupicielu znalazła się w samym centrum mojej świadomości i towarzyszyła mi przez wszystkie te lata, przenikała wszystkie doświadczenia duszpasterskie, odsłaniała coraz to nowe treści.

niedziela, 24 maja 2015

Przybądź Duchu Święty

Wszechmogący Boże w Trójcy świętej Jedyny.
Ty, Panie, ogłosiłeś Mojżeszowi Swoje imię «JESTEM, KTÓRY JESTEM» (Wj 3,14).
Powiedziałeś nam, że jesteś Alfą i Omegą, Tym, Który jest, Który był i Który przychodzi (por. Ap 1,8).
JESTEŚ wiecznym JESTEM, zawsze byłeś i zawsze będziesz.
Jesteś i przenikasz każdy czas i każde miejsce.
Nie ogranicza Cię ani czas, ani przestrzeń.
Panie, Ty wiesz, jakie wyzwania staną przed naszą Ojczyzną w czasie nowej kadencji prezydenckiej.
Powtórzmy więc za św. Piotrem:
«Ty, Panie, znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego wybrałeś, by zajął miejsce w tym posługiwaniu» (Dz 1,24-25).
Wszechmogący Boże, niech zstąpi na nas moc Ducha Świętego, abyśmy z wiarą przyjmowali Twoją wolę i wypełniali ją w życiu (fragment Kolekty z poniedziałku 7. tygodnia wielkanocnego).
Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi! (św. Jan Paweł II - 2.06.1979 r.).
Amen.

Grafika z profilu na Facebooku: Maria Królowa Serc



Litanią Narodu Polskiego prośmy o wstawiennictwo naszych świętych i błogosławionych (do prywatnego odmawiania - tekst z bloga O. Krzysztofa Osucha SJ):

niedziela, 17 maja 2015

Miłość Ojczyzny

Będę wysławiał mężów pobożnych, naszych ojców...  
(Syr 44,1 - Biblia Poznańska)

W poprzednim poście pisałem o maju, jako miesiącu Maryi.
Ale maj to też miesiąc, w którym w szczególny sposób mówimy o Ojczyźnie.

3 maja świętowaliśmy z Główną Patronką Polski, NMP Królową Polski, przy Ołtarzu Narodowym na Jasnej Górze.
Śluby króla Jana Kazimierza, złożone dnia 1 kwietnia 1656 roku we Lwowie:
"Wielka Boga Człowieka Matko, Najświętsza Dziewico. Ja, Jan Kazimierz, za zmiłowaniem Syna Twojego, Króla królów, a Pana mojego i Twoim miłosierdziem król, do Najświętszych stóp Twoich przypadłszy, Ciebie dziś za Patronkę moją i za Królową państw moich obieram. Tak samego siebie, jak i moje Królestwo polskie, księstwo litewskie, ruskie, pruskie, mazowieckie, żmudzkie, inflanckie, smoleńskie, czernichowskie oraz wojsko obu narodów i wszystkie moje ludy Twojej osobliwej opiece i obronie polecam, Twej pomocy i zlitowania w tym klęsk pełnym i opłakanym Królestwa mojego stanie przeciw nieprzyjaciołom Rzymskiego Kościoła pokornie przyzywam. 
A ponieważ nadzwyczajnymi dobrodziejstwami Twymi zniewolony pałam wraz z narodem moim nowym a żarliwym pragnieniem poświęcenia się Twej służbie, przyrzekam przeto, tak moim, jak senatorów i ludów moich imieniem, Tobie i Twojemu Synowi, Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi, że po wszystkich ziemiach Królestwa mojego cześć i nabożeństwo ku Tobie rozszerzać będę. 
Obiecuję wreszcie i ślubuję, że kiedy za przepotężnym pośrednictwem Twoim i Syna Twego wielkim zmiłowaniem, nad wrogami, a szczególnie nad Szwedem odniosę zwycięstwo, będę się starał u Stolicy Apostolskiej, aby na podziękowanie Tobie i Twemu Synowi dzień ten corocznie uroczyście, i to po wieczne czasy, był święcony oraz dołożę trudu wraz z biskupami Królestwa, aby to, co przyrzekam, przez ludy moje wypełnione zostało. 

niedziela, 10 maja 2015

Maryjny maj

Przyzwyczailiśmy się już, że cały miesiąc maj poświęcony jest Najświętszej Maryi Pannie.


Poza tym w maju mamy kilka dni maryjnych:
3 maja - NMP Królowej Polski, głównej Patronki Polski,
7 maja - NMP Łaski Bożej, a w zakonach franciszkańskich - NMP Pośredniczki Wszelkich Łask,
w II sobotę maja (w tym roku 9 maja) - NMP Łaskawej, patronki Warszawy,
12 maja - NMP Matki Miłosierdzia (w Zgromadzeniu Misjonarzy Krwi Chrystusa),
13 maja - NMP Fatimskiej,
23 maja - NMP Królowej Apostołów (u Pallotynów),
24 maja - NMP Wspomożycielki Wiernych,
w poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego (w tym roku 25 maja) - NMP Matki Kościoła.


Jak uczy nas Sobór Watykański II w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele "LUMEN GENTIUM":
Błogosławiona Dziewica w szczególny sposób współpracowała z dziełem Zbawiciela przez posłuszeństwo, wiarę, nadzieję i żarliwą miłość, aby odnowić nadprzyrodzone życie dusz. Dlatego stała się naszą matką w porządku łaski. To macierzyństwo Maryi w ekonomii trwa nieustannie (por. KK 52-69, rozdz. VIII).

piątek, 1 maja 2015

Zaufać jak św. Józef

Przyzwyczailiśmy się podkreślać wielką ufność Maryi w czasie Zwiastowania.

Fra Angelico (1450), "Zwiastowanie"  

Daniel Rops w "Dziejach Chrystusa" zwraca uwagę, że "Maria była wtedy dopiero zaręczona z Józefem. Anioł wszedłszy do komnaty, w której przebywała rzekł Jej: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami... Nie lękaj się, Mario, albowiem znalazłaś łaskę u Boga! Oto poczniesz i w łonie i porodzisz syna i nadasz mu imię Jezus. Ten będzie wielkim i Synem Najwyższego nazwany będzie. I da mu Pan Bóg stolicę Dawida, ojca jego i będzie królował nad domem Jakubowym na wieki, a królestwu jego nie będzie końca.» A Maria rzekła do Anioła: «Jakże się to stanie, skoro męża nie znam?» I odpowiadając Anioł rzekł jej: «Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego cię zacieni. Przeto i co się z ciebie narodzi święte, Synem Bożym będzie nazwane.»" (Łk 1,28-35 - tłumaczenie ks. Jakuba Wujka SJ).

"Słowa anioła mogły rzeczywiście zmieszać i przerazić dziewczątko, do którego były zwrócone; nie były jednak takie, by ich nie miała w pełni zrozumieć. oczekiwanie Mesjasza było głęboko wyryte w sercu każdego członka żydowskiej społeczności, choćby nim było dziecko piętnastoletnie, a czyż córa Dawidowa mogła uchylić się od nadziei, że przez nią właśnie zakwitnie kwiatem najpiękniejszym «różdżka z korzenia Jessego?»
Zresztą obietnica anielska była wypowiedziana dokładnie w tej formie, w jakiej była najbardziej rozpowszechniona... Anioł mówił Jej, że Bóg da swemu synowi tron Dawidowy i wieczną władzę nad domem Jakuba. Toteż Maria stawia tylko jedno pytanie, pytanie bardzo proste i naturalne... potem godzi się oddając w ręce Boga swe ciało i swą duszę, a także swoją cześć i swe ziemskie losy.
Św. Józef
Bo chociaż tajemnica zwiastowana przez anioła była związana z porządkiem nadprzyrodzonym, jednak stanowi ona trudny problem w dziedzinie bardzo ludzkiej. Maria była narzeczoną Józefa, a to wystarczało, aby zawiązać między nimi stan umowy prawnej daleko wychodzący poza zobowiązania naszych zaręczyn... U Hebrajczyków zaręczyny miały znaczenie bardzo podobne do małżeństwa i udzielały wszystkich przywilejów poza współmieszkaniem... A chociaż... stosunki małżeńskie były między narzeczonymi zabronione..., mężczyzna mógł posiąść swoją przyszłą żonę pod dachem swego teścia. Dziecko urodzone w tych warunkach było prawe. Toteż w tym stanie przedmałżeńskim wierność obowiązywała ściśle..., a jeżeli oskarżył ją jej narzeczony, podlegała karze przewidzianej przez Księgę Powtórzonego Prawa (22,23): karze śmierci.

Rembrandt (1650-55), "Sen Józefa" 
Gdy Maria poczęła «pierwej niźli się zeszli...»«Józef, mąż Jej, będąc sprawiedliwym i nie chcąc Jej zniesławić, zamierzał Ją potajemnie opuścić. Ale gdy nad tym przemyśliwał, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie mówiąc: Józefie, Synu Dawidów, nie bój się przyjąć Marii, małżonki swojej, albowiem, co się w Niej poczęło, z Ducha Świętego jest» (Mt 1,18-20).
A jak Maria uwierzyła słowom anioła, tak Józef uwierzył temu objawieniu sennemu... Postawa narzeczonego, który z dobroci nie chce zniesławić swej narzeczonej, chociaż pozory są dla niej bardzo obciążające, i który bierze na siebie trudną rolę narzuconą mu przez Boga, ma w sobie taką szlachetność, że nie mogą jej dosięgnąć tanie żarty i żarciki..."

/Fragmenty z książki Daniela Ropsa "Dzieje Chrystusa", Wydawnictwo PAX, Warszawa 1950/.

Powtórzmy za św. Josemaríą Escrivá:
"Święty Józefie, Ojcze i Panie nasz, najczystszy i nieskalany, Ty godzien byłeś nosić Dzieciątko Jezus na swoich rękach i myć Je, i obejmować Je; naucz nas obcować z naszym Bogiem, być czystymi, godnymi stania się drugim Chrystusem".

A ks. Jan Twardowski napisał:
"Święty Józef tak bardzo zrósł się z dzieciństwem Pana Jezusa, że nawet każde dziecko widzi go razem z kolędami, gwiazdką na niebie, choinką w pokoju. Zaś człowiek stary, umierając wzywa imienia tego, który jest patronem dobrej śmierci, bo Józef miał śmierć najszczęśliwszą: byli przy nim Matka Boska i Jezus"

Św. Teresa z Avilla nas poucza:
"Nie pamiętam, bym kiedykolwiek, aż do tej pory, prosiła go o jakąś rzecz, której by nie wyświadczył”, potem dodaje: „Innym świętym, rzec można, dał Bóg łaskę wspomagania nas w tej lub owej potrzebie, temu zaś chwalebnemu Świętemu, jak o tym wiem z własnego doświadczenia, dał władzę wspomagania nas we wszystkim”

Może w dzisiejszych czasach za pośrednictwem św. Józefa ma się dokonać nowa ewangelizacja, która odbuduje autorytet ojcostwa i autorytet rodziny chrześcijańskiej?
Może jesteśmy świadkami powtórnego powołania św. Józefa? 


Zakończmy to krótkie rozważanie piękną modlitwą do św. Józefa:
„O święty Józefie, stróżu Jezusa, małżonku przeczysty Maryi, który przeszedłeś przez życie, doskonale spełniając swój obowiązek, utrzymując pracą rąk Świętą Rodzinę z Nazaretu - wspieraj przychylnie tych, którzy, ufni, do Ciebie się zwracają! Ty znasz ich dążenia, ich braki, ich nadzieje, oni do Ciebie się uciekają, ponieważ wiedzą, że w Tobie znajdą Tego, kto ich rozumie i obroni. Również Ty zaznałeś przeciwności, trudu, zmęczenia, ale właśnie przez te starania o zapewnienie bytu materialnego Twój duch osiągnął najgłębszy pokój, cieszył się niewypowiedzianą radością z obcowania z Synem Bożym, Tobie powierzonym, i z Maryją, Jego Najmilszą Matką. Niech zrozumieją ci, których otaczasz swoją opieką, że nie są samotni w swej pracy, niech umieją odkrywać obok siebie Jezusa, przyjmować Go z wdzięcznością i strzec Go wiernie, tak jak Ty to czyniłeś. I wyjednaj, by w każdej rodzinie, w każdej fabryce, w każdym warsztacie, gdzie pracuje chrześcijanin, wszystko było uświęcone miłością, cierpliwością, sprawiedliwością, troską o dobro - ażeby spływały obficie łaski niebios. Amen”.